Uzyskanie decyzji środowiskowej, która pozwoli na rozpoczęcie długo wyczekiwanej przez Kraków Airport inwestycji (nowa droga startowa) staje się coraz większą iluzją. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach przedłużyła termin na załatwienie sprawy do 27 czerwca br. Okoliczni lotnisku mieszkańcy już ślą zastrzeżenia.
W listopadzie 2024 roku Rynek Lotniczy informował, że złożony przez władze krakowskiego portu lotniczego
poprawiony raport dot. oddziaływania nowej drogi startowej na środowisko naturalne okazał się niepełny. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach zażądała uzupełnienia i wyjaśnienia raportu o informacje z zakresu wpływu inwestycji na środowisko przyrodnicze, gruntowo-wodne oraz w zakresie emisji zanieczyszczeń powietrza.
15 stycznia br. inwestor, czyli spółka Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków - Balice sp. z o.o, złożyła wymagane przez organ poprawione dokumenty. Dokumentacja sprawy, tj. raport wraz z uzupełnieniami, za pismem z dnia 24.01.2025 r. została przedłożona do: Wojskowego Inspektora Sanitarnego, Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej w Krakowie, Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie; celem uzyskania opinii w sprawie realizacji kluczowego dla portu przedsięwzięcia.
Organy Inspekcji Sanitarnej zaopiniowały realizację inwestycji. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach wciąż czeka na opinię od Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie i Wód Polskich oraz społeczeństwa lokalnego, więc termin na załatwienie sprawy został odłożony w czasie do 27 czerwca br. Do Kielc wpływają już uwagi i wnioski od lokalnej społeczności, które dotyczą̨ m.in. oddziaływania lotniska w zakresie emisji hałasu, wpływu planowanej inwestycji na środowisko gruntowo-wodne oraz przyrodnicze.
Walka krakowskiego portu lotniczego o wydanie decyzji środowiskowej trwa już prawie dekadę. Nowy zarząd lotniskowej spółki nie chce przeprowadzić inwestycji dzięki specustawie, która znacząco przyspieszyłaby realizację kluczowego przedsięwzięcia, argumentując swoje podejście łatwością oprotestowania takiego działania i przegraniem sprawy w sądach. Prawda jest taka, że realizacja nowej drogi startowej według „starej”, czyli urzędowej ścieżce, wydaje się być mglista i niewykonalna.